W ostatni dzień w Sapa kupiłem motocykl - Xinha 97 cm3, rocznik 2001. Początkowo myślałem o traisie Hanoi-Sapa-Hanoi, ale dlaczego nie przejechać całego Wietnamu na motocyklu?
Trasa powrotna z Sapa do Hanoi: prześliczna! – teraz mogłem zatrzymać się w każdym miejscu, które mi się podobało, by spojrzeć na piękny górski krajobraz Wietnamu Północnego.
Kilka słów o Hanoi. Dzielnica Hoan Kiem, w której znajduje się większość hoteli, nabiera po zmrok kolorów i swoistego klimatu. Można tu dobrze zjeść za 2-3$, kupić buty adidas, plecak North Face za mniej niż 20$ lub po prostu pospacerować, spoglądając na koronowe wystawy i światełka ulicznych reklam. Mimo to z pośród wszystkich stolic, w których byłem w swoim krótkawym żywocie Hanoi wypada najsłabiej. Miasto nie zaoferowało mi prawie nic ciekawego, poza frajd z jazdy na motocyklu pod prąd przy każdej sposobności, no – może Świątynia Literatury coś w sobie ma…
Ale to tyle o tym mieście!