Geoblog.pl    smalltrip    Podróże    Azja 2013    Wiecznie uśmiechnięty lud Hmong
Zwiń mapę
2013
04
lut

Wiecznie uśmiechnięty lud Hmong

 
Wietnam
Wietnam, Sử Pán
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12770 km
 
Już miałem jechać do Hanoi ale co tam, zostałem 2 dni dłużej w Sapa, tu jest tak pięknie, za dwudniowy trekking do wioski Hmongów w górach (spanie, pyszne jedzenie i miłe towarzystwo całej rodziny w cenie łącznie z siedmiorgiem dzieci) zapłaciłem 15$, a wrażenia nie do opisania. Trafiliśmy do biednej wioski rolniczej około 12 km od Sapa, gdzie czas staną w miejscu, ludzie kładą się spać o 19:00, jak tylko zajdzie słońce (my też tak poszliśmy spać), a wstają o 5:00 przed wschodem słońca. Co ciekawe (widziałem na własne oczy!!!) nawet krowy same wracają z pola i wchodzą same do zagrody na noc.

Mąż naszej gospodyni, MamaCi pędzi świetny bimber z ryżu. Tutejsza ludność nie zna określenia w wódka czy bimber, natomiast zwykli mówić „Happy water”! :)
Najmocniejsza jest gorąca „happy water” bezpośrednio z gara, tuż po destylacji sfermentowanego ryżu, wiem to z doświadczeni :)

W górach nie ma tu czegoś takiego jak ogrzewanie ( a nie mówię o ich minie, jak zobaczyli mojego notebooka - znowu zobaczyli UFO ), a ponieważ miejscowa ludność górska z powodu dużych skoków temperatury miedzy nocą i dniem często narzeka na przeziębienia (mnie jeszcze trochę trzymało po Chinach), wykształcili swój własny sposób radzenia sobie z problemami z drogami oddechowymi. Mama Sung (czyt. Mamma Sią) poradziła sobie do końca z moim przeziębieniem w 5 minut i chodź nie było o miłe doświadczenie, na drugi dzień nie kaszlałem. Zabieg polegał na dość bolesnym szczypaniu dłonią skóry na gardle, aż pojawiły się siniaki (potocznie nazywane malinkami). W śród ludności Hmong widziałem podobne ślady u kilku osób. Zadziwiające, w jak prosty sposób bez pójścia do apteki radzą sobie rdzenni mieszkańcy Wietnamu z głupim bólem gardła. nie uwierzyłbym w to, gdybym nie poczuł tego na własnej skórze.

Gościnność i ciągły uśmiech ludu Hmong z północnego Wietnamu na długo pozostanie w mej pamięci!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (28)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
Paweł G.
Paweł G. - 2013-02-05 13:16
Gdzieś ty się wybrał? :)
Mam nadzieję że jak wrócisz to będziesz miał ze sobą jeszcze ten alkohol z Wietnamu :)
Pozdrawiam Paweł G.
 
smalltrip
smalltrip - 2013-02-05 14:36
Niestety wszystko zostanie wypite przed granicą z Kambodżą, więc będziemy musieli zadowolić się po powrocie tradycyjnie; Wyborową~!
 
Arti79.pl
Arti79.pl - 2013-02-05 22:44
Pięknie - zazdroszczę :)
Ale z Wyborową to już przesadziłeś :(
Pozdrawiam....
 
smalltrip
smalltrip - 2013-02-06 02:10
My tam z Szwagrem i Pawłem lubimy Wyborową, więc powinna być ok :)
 
Paweł. G
Paweł. G - 2013-02-07 11:32
jak wrócisz to na tą okazje szarpnę się na Nemiroffa :)
Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy :)
 
smalltrip
smalltrip - 2013-02-07 13:44
O tak! Nemiroff brzmi jeszcze lepiej! Ja się szarpnę na drugiego! Tylko będziemy musieli pić w jakąś Sobotę, żebym w Niedzielę mógł odsapnąć, bo już nie mam urlopu :)
 
 
smalltrip
Krzysztof P
zwiedził 9% świata (18 państw)
Zasoby: 242 wpisy242 534 komentarze534 5093 zdjęcia5093 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
15.01.2013 - 20.11.2013
 
 
10.08.2011 - 26.08.2011
 
 
30.10.2010 - 18.11.2010