Longsheng, tarasy ryżowe oddalone od Guilin o 90 km na północ - miałem w końcu ładną pogodę :) Miejsce jest prawdziwie azjatyckie; ostatni dzwonek, żeby poczuć tutejszy klimat biednej i Prawdziwej Azji. Cisza, spokój, żadnego ruchu ulicznego, tylko co jakiś czas człowiek spotyka na swojej drodze tubylca w tradycyjnym stroju regionalnym lub… kury, śpiew ptaków, szum wiatru, chwila na relaks. W wiosce powstaje coraz więcej hoteli, więc za kilka lat pewnie będzie podobnie, jak np. w Yangshou.
Dojazd z Guilin Qintan Bus Station – 22 RMB, następnie przesiadka na lokalny autobus za 10 RMB. Wstęp do Tarraced Fields 80 RMB, ja jak zwykle pokazałem Euro 26 i powiedziałem, że jestem studentem, tym razem się udało, chodź gość był zniesmaczony, 60 RMB, 20 RMB zostało na gorącą herbatę i obiad :)
Brak snu, ciągła podróż, niska temperatura w Guilin (7 stop. C) - Ogólnie trochę się przeziębiłem, Ferweksy i inne specyfiki z polski nie chciały pomóc, nawet czosnek nie dawał rady.
Poszedłem do apteki, zacząłem kaszleć, zebrały się wokół mnie 3 starsze farmaceutki, trochę podyskutowały i coś mi tam dały – nie wiem co, bo są tylko chińskie znaczki na ulotkach, 22RMB - lekarstwo prawie za darmo!!! I na drugi dzień już było lepiej!
Ap ropo chińskich znaków:
Podobno jest ich ponad 50 000, przeciętny chińczyk zna około 7 000, a żeby czytać swobodnie gazetę wystarczy znać 3500 znaczków. Ile liter ma alfabet w Polsce?
Co ciekawe, podobno Chińczycy w ogóle nie mają czasów, tzw, mówią bezokolicznikami, a jeśli chcą określić na przykład czas przeszły, dodają na końcu zdania LE, czy coś takiego.
Po co im tyle liter?
Longsheng – Zdecydowanie polecam, zwłaszcza, jeśli ktoś ma dość trąbienia i terkotu silników spalinowych w dużych miastach, no i che nacieszyć oko ładnymi widokami.