Pierwszego dnia na Kangaroo Island późnym wieczorem wylądowaliśmy w miasteczku Kingscote, gdzie bardzo lało, tj. przemoczyło nas do kości, więc tym razem musieliśmy zrezygnować z szukania miejsca na namiot i poszukać noclegu, gdzie mogliśmy się trochę ogarnąć po tej porządnej ulewie. 25$ each za dorm room to typowa australijska cena za backpacker’owy hostel. Natomiast drugi dzień w Kingscote…. Zapraszam do galerii :)